Amica poszukuje
kolejnych przejęć
HIT2023 – strategia Amiki na najbliższe lata – zakłada w
2023 roku przychody na poziomie 1,2 mld EUR przy 9% rentowności EBITDA. Cel
pośredni na 2018 rok został określony na 3,4 mld zł, a wynik EBITDA na 300 mln
zł. Realizacja tak ambitnych planów, wynikających z 10-letniej strategii
rozwoju, wymaga od spółki
przeprowadzenia możliwie szybko kolejnych przejęć. Pomimo wielkiego sukcesu w
przekierowaniu sprzedaży na Zachód, Amica w dalszym ciągu odczuwa spadek
przychodów na Wschodzie.
– Jeśli nie zintensyfikujemy sprzedaży np. na
nowych dużych rynkach, jak Francja czy Hiszpania, to słabość rynków wschodnich
będzie oznaczała dla roku 2018 około 300 mln PLN mniejszą sprzedaż od
pierwotnie zakładanej i proporcjonalnie niższy wynik EBITDA. Kluczowe dla
dynamicznego wzrostu skali biznesu w kolejnych latach są ewentualne przejęcia
firm dystrybucyjnych i/lub produkcyjnych – podkreślał niedawno wiceprezes
Amiki Wojciech Kocikowski.
Intensywne prace nad zwiększeniem udziału rynków Europy
Zachodniej w sprzedaży dają wymierne rezultaty. Po trzech kwartałach bieżącego
roku udział ten wynosił 47 proc., a więc o 3 pkt. proc. więcej od zakładanego
na rok 2018.
Potencjalne cele akwizycyjne największego polskiego
producenta i dystrybutora AGD to zarówno firmy dystrybucyjne, jak i
produkcyjne, wytwarzające lodówki i okapy. Poszukiwania atrakcyjnego
akwizycyjnie podmiotu produkującego lodówki odbywają się poza granicami naszego
kraju, w Europie i w Azji. Inaczej wygląda temat okapów. Obecnie w kraju działa
czterech znaczących producentów tych urządzeń. Rozmowy z jednym z nich były już
nawet dość zaawansowane, jednak do porozumienia nie doszło.
– Jesteśmy w stanie zapłacić więcej za bardzo dobrą spółkę,
pasującą do grupy. Czasami jednak oczekiwania finansowe strony sprzedającej
okazują się zbyt wysokie – mówi Piotr Skubel, wiceprezes Amiki ds. strategii.
W pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku sprzedaż
sprzętu chłodniczego Amiki w Polsce wzrosła o 11 proc. Sprzedaż wzrosła również
w Skandynawii, Niemczech, Czechach i na Słowacji, a także na Ukrainie. Łącznie
spółka sprzedała około 600 tys. sztuk urządzeń tego typu.
– Chcemy być liderem wszystkich kategorii AGD. Na razie w
kraju jesteśmy numerem jeden w sprzęcie grzejnym – komentuje Piotr Skubel.
Więcej: DZIENNIK
GAZETA PRAWNA (2016-12-14 Str.
A14)