Data: 29 listopada 2016 roku

Miejsce: Warszawa

Temat: Omówienie sytuacji biznesowej i finansowej Grupy
Mercator Medical po Q3 2016 oraz perspektyw na kolejne okresy

Mercator Medical zamierza nadal
rosnąć w dwucyfrowym tempie

Krakowska Grupa Mercator Medical – działający globalnie
producent i dystrybutor rękawic medycznych i gospodarczych, opatrunków
medycznych i wyrobów z włókniny – ma za sobą bardzo udany trzeci kwartał br.,
jak również okres trzech kwartałów tego roku. W pierwszych dziewięciu miesiącach
roku Grupa Mercator Medical zanotowała przychody ze sprzedaży wyższe rok do
roku o 19% i wygenerowała zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki
dominującej przewyższający rezultat sprzed roku aż o 43%. Należy zauważyć
również ogromną pozytywną zmianę w zakresie przepływów pieniężnych z
działalności operacyjnej, które wzrosły o ponad 11 mln PLN, pokazując siłę
spółki w generowaniu gotówki. Więcej można przeczytać tutaj (link).

– Notujemy rekordowe wyniki finansowe, ale to dopiero
przedsmak tego, co chcemy pokazać w przyszłości. W najbliższych dwóch latach
zamierzamy nadal rosnąć w tempie dwucyfrowym dzięki optymalizacji procesów
biznesowych i rozwojowi segmentu dystrybucyjnego. Dodatkowo, od drugiej połowy
2018 roku powinniśmy pokazać skokowy wzrost rezultatów dzięki uruchomieniu
nowych linii produkcyjnych w Tajlandii
– powiedział Witold Kruszewski, CFO w
Mercator Medical SA.

111 mln PLN
inwestycji w moce produkcyjne

W przyszłym roku, kosztem 3,8 mln PLN, Mercator uruchomi w
Polsce, nieopodal swojego centrum dystrybucyjnego, zakład produkcji wyrobów z
włókniny (obłożenia pola operacyjnego, odzież medyczna).

Budowa już się rozpoczęła. W efekcie powstanie zakład,
który będzie produkował na potrzeby naszej własnej dystrybucji, uzupełniając
asortyment kupowany u dostawców azjatyckich. Zdecydowanie skróci cykl
zaopatrzenia i pozwoli na zmniejszenie stanu zapasów tego asortymentu. Docelowo
będziemy mogli produkować w Pikutkowie również np. opatrunki
– wyjaśnił CEO
Mercatora.

Jeszcze w tym roku rozpocznie się flagowa inwestycja
Mercatora, czyli rozbudowa zakładu produkcyjnego w Tajlandii. Inwestycja warta łącznie
107 mln PLN ma już finansowanie (dłużne w lokalnym bacie i USD oraz własne
środki), a w jej efekcie w pierwszej połowie 2018 roku moce wytwórcze spółki mają
wzrosnąć o 150%, do około 3 mld szt. rękawic rocznie. Spółka szacuje, że do tej
pory wydała na ten projekt około 10 mln PLN.

Obecnie Mercator produkuje około 100 mln rękawic
miesięcznie, korzystając z 5 linii pojedynczych i 4 podwójnych. Nowy zakład,
który dopełni zabudowę 11-hektarowej działki spółki, zlokalizowanej pośród
lasów kauczukowych, będzie produkował w oparciu o 8 linii podwójnych. Lokalizacja
obok istniejącej fabryki ma zapewnić liczne efekty synergii, w tym logistyczne
i personalne. Kluczowe jest również to, iż nowy zakład ma produkować rękawice
nitrylowe, podczas gdy obecny wytwarza jedynie rękawice lateksowe.

Fabryka odpowiedzią
na popyt

– Można szacować, że popyt na rękawice z lateksu naturalnego
i syntetycznego znajdzie się już w przyszłym roku na podobnym poziomie. W
kolejnych latach popyt na rękawice lateksowe będzie w miarę stabilny, a zapotrzebowanie
na rękawice nitrylowe dynamicznie będzie rosło. Są one cieńsze, nie uczulają i
można je produkować w pełnej palecie barw i wzorów. Nasza inwestycja wpisuje
się w rynkowe trendy, dzięki czemu będziemy mieli ułatwione wejście na rynek z
własnymi rękawicami nitrylowymi – powiedział Leszek Michnowski, CEO w Mercator
Medical SA.

Inwestorów w naturalny sposób interesowały możliwości
sprzedażowe nowej produkcji po skokowym wzroście mocy wytwórczych Mercatora./wp-content/uploads/tl_files/klienci/nowy/Mercator/29.11.2016_mm_2.jpg

Mamy o tyle komfortową sytuację, że wprowadzimy na mocno
rosnący rynek mniej niż 1% światowej produkcji, a jednocześnie połowę wolumenu
możemy od razu skierować do naszej dystrybucji, która obecnie zaopatruje się w
rękawice nitrylowe u zewnętrznego producenta. Naszym celem jest jednak jak
najszersze zdobywanie nowych klientów i zwiększanie nie tylko marż, ale również
skali przychodów grupy
– powiedział Pan Leszek Michnowski.

Dodał, iż w ostatnich dwóch latach moce wytwórcze spółki
również wyraźnie wzrosły – z 40 mln szt. rękawic miesięcznie do obecnych 100
mln szt. i z sukcesem cała produkcja jest plasowana na rynku.

Teraz będziemy mieli nawet relatywnie łatwiej, gdyż
naturalnymi klientami na rękawice nitrylowe są obecni klienci, którzy
zaopatrują się w nasze rękawice lateksowe. Nie chodzi więc tym razem jedynie o
prosty wzrost mocy wytwórczych, ale także o poszerzenie asortymentu

podkreślił zarządzający spółką Pan Leszek Michnowski.

Atrakcyjny rynek
rękawic

Przedstawiciele Mercatora opowiedzieli zgromadzonym na
spotkaniu dziennikarzom, analitykom i zarządzającym zarówno o spółce, jej
biznesie, inwestycjach i perspektywach, jak również o globalnym rynku rękawic
medycznych czy przewagach konkurencyjnych. Wśród nich jest zarówno know-how
produkcyjne, jakość produktów, wiarygodność handlowa, elastyczność i szybka
decyzyjność, rozpoznawalność marek czy europejskość, podczas gdy rynek
zdominowany jest przez podmioty zarządzane przez Azjatów. Sam rynek rękawic
medycznych (około 90% biznesu Mercatora) ma obecnie globalnie wartość około 4,5
mld USD i stabilnie rośnie w tempie około 6% rocznie. Wzrost rynku wspierany
jest przez brak bezpośrednich substytutów dla jednorazowych rękawic medycznych,
jak również przez wzrost liczby zabiegów i świadomości oraz zaostrzanie
regulacji.

Cieszy nas, że pomimo tego, że tylko na granicy USA można
spodziewać się sprawdzania jakości rękawic medycznych, to także w innych
krajach coraz częściej liczy się jakość produktu, a nie jego cena. To pomaga
dobrym, uczciwym producentom, jak Mercator, a jednocześnie chroni ludzkie
zdrowie i życie
– podkreślił CEO Mercator Medical SA.

Zwrócił także uwagę na potencjał wielu regionów świata dla
szeroko pojętej branży medycznej.

Wydatki na zdrowie w USA przekraczają rocznie 8 tys. USD
per capita. W wysoko rozwiniętych krajach UE to ponad 3,5 tys. USD. Tymczasem w
Polsce czy Rosji, nie mówiąc o Chinach czy Indiach, są to wartości nawet
wielokrotnie niższe. Społeczeństwa te jednak bogacą się, co wzmaga pozytywne
trendy na naszym rynku
– powiedział Pan Leszek Michnowski.

Globalny wymiar
biznesu

Asortyment Grupy Mercator trafia obecnie do ponad 50 krajów.
Największym rynkiem jest Polska, gdzie
spółka jest rynkowym liderem, rynek numer dwa to USA – największy rynek medyczny
świata, a trzecie miejsce zajmuje Rosja. /wp-content/uploads/tl_files/klienci/nowy/Mercator/29.11.2016_mm_3.jpg

Jesteśmy niezwykle zadowoleni z mocnych wzrostów sprzedaży
na tych rynkach, jak również w Czechach czy na Węgrzech. Widzimy ogromny
potencjał dalszej ekspansji geograficznej i lepszej penetracji obecnych
rynków
– powiedział Pan Witold
Kruszewski.

Realizowana strategia rozwoju Grupy Mercator Medical opiera
się na wspomnianych inwestycjach w zakłady produkcyjne w Tajlandii i Polsce,
ale również na ekspansji dystrybucyjnej w wybranych krajach Europy Zachodniej
oraz osiągnięciu pozycji w TOP3 na wszystkich rynkach dystrybucyjnych Mercatora
w Europie Środkowo-Wschodniej.

Posiadanie własnej spółki dystrybucyjnej to jedyny sposób
na ugruntowanie pozycji w krajach Europy Zachodniej, gdzie wartość i stadium
rozwoju rynku stwarzają dla nas duże możliwości biznesowe. W tym obszarze lata
2017-2018 na pewno będą pracowite. Natomiast w regionie CEE, patrząc na nasze
cele strategiczne, wytężoną pracę nad zwiększaniem udziałów rynkowych wykonamy
szczególnie w Rosji, na Słowacji i w Czechach
– powiedział Pan Leszek
Michnowski.

Duży potencjał
wzrostu kursu akcji

Akcjonariusze Mercatora mają powody do zadowolenia nie tylko
analizując sprawozdania finansowe, ale również patrząc na wartość swoich
rachunków maklerskich. W ostatnim roku wartość akcji wzrosła, a co więcej –
wzrosła mocniej niż szeroki rynek warszawskiej giełdy. Patrząc na ostatnie trzy
lata i efekt inwestycji w ramach IPO spółki, to całkowita stopa zwrotu dla
akcjonariuszy, wliczając w to dywidendy, zbliżyła się do 40%.

– Czujemy jednak duży niedosyt, gdyż nasze wyniki rosną
zdecydowanie szybciej, a w kolejnych latach można spodziewać się skokowego
wzrostu skali naszego biznesu. Dlatego cieszy nas, że profesjonalni analitycy
giełdowi zaczęli zauważać duże niedowartościowanie naszych akcji
– powiedział
Pan Witold Kruszewski.

Październikowa rekomendacja Vestor DM mówi o cenie docelowej
akcji Mercatora na poziomie 26,5 PLN, a listopadowa rekomendacja DM BOŚ
wskazuje na 27 PLN za akcję spółki. To około 45% powyżej obecnego kursu.

Linki:

Prezentacja z konferencji – link

Informacja prasowa – link

Raport okresowy kwartalny skonsolidowany – link