Amica na rekordowym rynku
AGD

Gazeta Wyborcza podejmuje temat fenomenu branży AGD w naszym
kraju. Rynek ten od lat dynamicznie się rozwija, przez lata wzrosty były nawet
dwucyfrowe. Dzięki stworzeniu przyjaznych warunków, w specjalnych strefach
ekonomicznych działa obecnie ponad 20 zakładów, należących do 8 dużych i kilku
mniejszych producentów. Korzystają z ulg podatkowych, tworząc dodatkowe miejsca
pracy. Dzięki temu Polska stała się potęgą na europejskim rynku AGD. Ale nie
tania siła robocza w naszym kraju jest decydująca dla zachodnich inwestorów
przy podejmowaniu decyzji o przenoszeniu produkcji do naszego kraju. Przecież
na Dalekim Wschodzie jest zdecydowanie więcej taniej siły roboczej. To wiedza i kwalifikacje
polskich pracowników, a także korzystne położenie geograficzne są decydujące w
tym przypadku.

W pierwszym kwartale 2015 roku sprzedaż AGD w Polsce przekroczyła
symboliczna granicę miliona sztuk. To o 12 proc. więcej niż w rok wcześniej. Jest
to jednocześnie najlepszy wynik w historii. Eksperci prognozują, że w skali
roku sprzedaż wzrośnie o ok. 5 procent. Mając to na uwadze, producenci
dokładają starań, aby zwiększać moce produkcyjne. W dwóch pierwszych miesiącach
bieżącego roku z taśm produkcyjnych w Polsce zeszło 3,1 mln sztuk dużego AGD.
To aż o 17 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Trzeba jednak
pamiętać, że 80–90 proc. produkcji
trafia na eksport. Wartość sprzedaży poza granice naszego kraju w 2014
roku (łącznie z małym AGD) to niemal 17 mld zł. Było to ponad 2,5 proc. całego
eksportu Polski. Więcej niż połowa sprzętu trafiła do pięciu krajów: Niemiec
(21 proc.), Wielkiej Brytanii (13 proc.), Francji (12 proc.), Włoch (8 proc.) i
Rosji (6 proc.). Szczególnie ciekawa sytuacja zachodzi właśnie na rynku
rosyjskim. Pomimo trudnej sytuacji, spowodowanej konfliktem rosyjsko-ukraińskim
i ilościowym spadkiem sprzedaży, rośnie jej wartość. Oczekiwane od dłuższego
czasu załamanie sprzedaży wciąż nie następuje. A przestraszeni postępującą
dewaluacją rubla klienci wolą kupić teraz, w obawie, że potem będzie drożej.

„Efekt rosyjski” widzi Amica Wronki, ostatni duży producent
AGD w Polsce z polskim kapitałem. Na rynku wschodnim firma obecna jest pod
marka Hansa. Jednak, chcąc zabezpieczyć się przed załamaniem sprzedaży na Wschodzie,
spółka konsekwentnie umacnia również swoją pozycję na rynkach
zachodnioeuropejskich, a także wchodzi na nowe rynki.

– Spodziewamy się wzrostu sprzedaży na
kluczowych rynkach. Zamierzamy także wejść na nowe rynki w związku z
planowanymi akwizycjami.
Zakładamy
wzrost inwestycji, ponieważ spodziewamy się, że nasze kuchnie będą się
sprzedawały lepiej. Być może przejściowo ten wzrost będzie trochę wolniejszy,
ale cały czas zakładamy, że sprzedaż będzie rosła
mówi Wojciech Kocikowski –
Wiceprezes Zarządu Amiki ds. finansowych w rozmowie z agencją informacyjna
Newseria.

Więcej na ten temat: [LINK]