Czas: 4 września 2012 r.
Miejsce: Warszawa
Temat: Przedstawienie i omówienie wyników finansowych za I półrocze 2012
r. oraz perspektyw spółki i branży na kolejne okresy
Goście: 10 analityków, 5 dziennikarzy
Sonel skupia się na eksporcie i nowych produktach
Spowolnienie gospodarek na zachodzie Europy i problemy
budowlanki w Polsce mogą być zrekompensowane wzrostem sprzedaży w Azji i
Europie Wschodniej. Ryzyko walutowe minimalizuje naturalny hedging.
Sonel, jeden z największych
producentów mierników elektrycznych w Europie, zanotował w I półroczu 2012 r. 23,84
mln zł przychodów netto ze sprzedaży, 5,86 mln zł wyniku EBITDA i 2,86 mln zł
zysku netto. Oznacza to wzrost wobec analogicznego okresu roku 2011 odpowiednio
o 17, 18,7 i 24,8 proc. Operacyjny cash flow wzrósł z 1,66 do 6,9 mln zł.
– Po rekordowym roku 2011 mamy za sobą bardzo dobre półrocze. Nasze
zaawansowane technologicznie produkty, plasowane adekwatnie w wyższych
przedziałach cenowych, zdobywają uznanie na kolejnych rynkach eksportowych
– powiedział zebranym Krzysztof
Wieczorkowski, Prezes Zarządu Sonel SA.
Dodał jednak, że spółka obserwuje
już efekty spowolnienia na zachodzie Europy oraz kryzysu branży budowlanej w
Polsce, przez co jej dynamika wzrostu sprzedaży zaczyna się wypłaszczać.
– Rynek polski od lat jest dla nas za mały. Obecnie na eksport
sprzedajemy około 40 proc. produkcji. Pracujemy nad tym, aby udział eksportu
systematycznie rósł. Spowolnienie wzrostu na jednych rynkach moglibyśmy
rekompensować z nawiązką wzrostem na innych. Obecnie największe nadzieje
biznesowe wiążemy z Azją, np. z Indiami oraz z krajami byłego ZSRR, gdzie już
mamy dobrą markę – zakomunikował
Prezes Wieczorkowski.
Jednocześnie Sonel jest w dużym
stopniu niewrażliwy na zmiany kursów walut, co – dla porównania – często
diametralnie zmienia warunki funkcjonowania wielu przedsiębiorstw.
– Sprzedajemy w dewizach, ale jednocześnie robimy w nich zakupy. W
efekcie nasz naturalny hedging jest prawie pełny. Tylko w bardzo małym stopniu
osłabienie złotego może zwiększyć nasze wyniki, a umocnienie je zmniejszyć
– powiedział Prezes Sonela.
Marża brutto na sprzedaży wyrobów
Sonela wciąż jest bardzo wysoka i wyraźnie przekracza 40 proc., ale lektura
raportów okresowych sprzed roku pokazałaby delikatną erozję marżowości (kilka
punktów procentowych). To jednak w głównej mierze efekt zmiany sposobu
prezentacji wyników.
– Oczywiście nasze koszty wytworzenia coraz bardziej zaawansowanych
technologicznie produktów rosną. Nowe linie mierników kosztują po prostu nieco
więcej materiałowo. Zmiana wartości prezentowanej marży brutto na sprzedaży to
jednak głównie efekt tego, że wcześniej usługi montażowe dla klientów
zewnętrznych prezentowaliśmy w pozycji pozostałe przychody operacyjne, a
obecnie – w przychodach netto ze sprzedaży. Usługi te, z racji swej natury, są
zdecydowanie mniej rentowne. Ale zapełniają nasze moce produkcyjne i zarabiamy
na nich – wyjaśnił Krzysztof
Wieczorkowski.
– Tylko w czerwcu wyszliśmy w segmencie montażu usługowego zaledwie na
zero. To jednak tylko chwilowy dołek, skutek rozpoczynania nowych kontaktów
– dodał Prezes Sonela.
Możliwości dużego wzrostu
produkcji własnych wysoko marżowych wyrobów w posiadanym nowoczesnym zakładzie
produkcyjnym wraz z silnym zapleczem R[&]D (znaczne dofinansowanie UE)
sprawiają, że Sonel rozwija się również poza tradycyjnym obszarem swojej
produkcji.
– Od zeszłego roku rozwijamy ofertę i sprzedaż kamer termowizyjnych.
Sprawdzają się one świetnie nie tylko do oceny miejsc ucieczki ciepła z
budynków, ale również pozwalają na przykład na eliminację chorych kurczaków na
fermie drobiu bez potrzeby wybicia całego inwentarza, idącego w tysiące sztuk
zwierząt. W tym roku rozpoczęliśmy natomiast wprowadzanie do oferty produktów
związanych z pomiarem jakości energii elektrycznej. Widzimy tu bardzo duży
potencjał związany z powstawaniem licznych elektrowni małej mocy, opartych o
źródła – powiedział Krzysztof
Wieczorkowski.
Warto podkreślić, że Sonel to
spółka niezadłużona, która jednocześnie nie ma problemu ze spływem należności.
– Sprzedaż w całości ubezpieczamy. Na razie nie widzimy do tego żadnych
oznak problemów płatniczych klientów. Należności przeterminowane choćby o jeden
dzień stanowiły na koniec czerwca 13,2 proc. należności. To poziom niższy o 0,5
pkt proc. od sytuacji z czerwca 2011 r. Jednocześnie należności przeterminowane
powyżej 30 dni stanowią cały czas zupełnie marginalny ułamek – podkreślił Prezes Sonela.
Szczegółowa prezentacja z
konferencji [link]
Raport okresowy Sonel SA za 1H2012 [link]