Chiny stają się kluczowe dla Sonela

W studiu Polsat Biznes gościem był Krzysztof Wieczorkowski,
prezes świdnickiego Sonela. Rozmowa dotyczyła planów na najbliższe lata, w
których spółka planuje wejść w segment inteligentnych liczników. Są to
urządzenia nowej generacji mające sukcesywnie zastępować obecne liczniki.
Pozwalają na inteligentne zarządzanie przesyłem energii elektrycznej, dokładne
monitorowanie zużycia oraz dają możliwość zdalnej obsługi punktu poboru energii.

Według szacunków, na wymianę liczników spółki energetycznie
przekażą w sumie około 6 mld zł. Energa, spółka wybierająca się na giełdę,
będąca jednym z największych dostawców energii elektrycznej, planuje na ten cel
przeznaczyć ponad 1 mld zł do 2020 roku. Sonel oczywiście nie jest jedyną
spółką, która będzie chciała ugrać dla siebie jak najwięcej na tym procesie
zmian. Prezes przekonuje, że jego produkt jakościowo spełni wszystkie wymagania,
a do tego będzie mógł powalczyć cenowo z konkurencją. Liczniki będą powstawały
w Polsce, ale przy ich tworzeniu zostanie wykorzystane know-how chińskiego
giganta – spółki Holley Metering.

Sonel wiąże duże nadzieje z rynkiem chińskim, a inteligentne
liczniki to niejedyny punkt zaczepienia. Obecnie bardzo dużo materiałów jest
importowanych z Chin i ciągle powiększa się sprzedaż na produktów gotowych na
tamtejszym rynku. Zdaniem prezesa, w niedalekiej przyszłości Chiny mogą zostać
największym odbiorcą zagranicznym Sonela, szczególnie że rynek indyjski złapał
zadyszkę i wzrosty sprzedaży nie są tam znaczące. Co do ostatnich doniesień o
pogorszeniu koniunktury rynku rosyjskiego, to prezes nie dostrzega tam
znaczącego pogorszenia i zamierza wykonać plany sprzedażowe.