Wizja prezesa Folty poparta przez akcjonariuszy

Na łamach portalu „Money.pl” pojawił się wywiad z
prezesem TIM, Krzysztofem Foltą. Prezes przekazał rynkowi swoją wizję rozwoju spółki.
By móc ją zrealizować, potrzebował poparcia akcjonariuszy podczas walnego
zgromadzenia 12.05.2014. Dziś już wiemy, iż takie poparcie prezes Folta
otrzymał. Dzięki temu TIM może w krótkim czasie znacznie zwiększyć ofertę i
skalę działania bez konieczności zaciągania kredytów inwestycyjnych. Jak to
możliwe?

Plan prezesa zakłada sprzedaż nieruchomości o wartości
niemalże 1/3 majątku spółki. Chodzi tu o magazyn i biura w Siechnicach, które
spółka kilka lat temu wybudowała. Jak prezes przekonuje, jest to z biznesowego
punktu widzenia świetny ruch, który pozwoli zoptymalizować koszty i trzykrotnie
zwiększyć powierzchnie magazynową potrzebną do zmieniającego się oblicza firmy.
TIM posiada nieruchomość, na której można zabudować 70 tys. mkw. powierzchni
magazynowej. Obecnie spółka posiada zabudowane jedynie 10 tys. mkw., a planując
zamknąć magazyny terenowe i prowadzić sprzedaż z magazynu centralnego, będzie
potrzebowała 30 tys. mkw. Deweloper, rozbudowując magazyny, będzie je
wynajmował spółce, która nie będzie musiała ponosić wydatków na ten cel.
Natomiast pieniądze uzyskane ze sprzedaży przeznaczy na automatyzację procesów
w rozbudowanym magazynie. Tym samym, strategia zakładająca zamknięcie lokalnych
magazynów, w opinii prezesa, jest bardzo korzystnym rozwiązaniem dla spółki.

Zakładam, że da nam
to oszczędności rzędu pół miliona złotych miesięcznie na kosztach związanych
chociażby z najmem czy ochroną tych obiektów. Do tego szacuję, że do końca 2014
roku nasz asortyment zwiększy się z około 30 do 50 tysięcy produktów. W
przyszłym roku planujemy poszerzyć ofertę do 100 tysięcy artykułów, by w 2016
osiągnąć poziom 150 tysięcy produktów. Wszystkie dostawy będą realizowane
wyłącznie z centralnego magazynu –
zapowiada prezes Folta.

Prezes również uwzględnił, że optymalizacja kosztowa będzie
kluczowa dla przetrwania spółek z branży, ponieważ już nie będzie powrotu do wysokich
marż z lat 2007-08. Obecnie na rynku panuje zbyt duża konkurencja, przez co
firmy muszą nieustannie walczyć z kosztami na każdym poziomie. Równie ważna
jest dystrybucja i kompleksowa oferta produktowa, którą trzeba ciągle rozwijać.
Właśnie w trosce o produkty spółka założyła wraz z włoską Elettronica Italiana
spółkę zależną.

Elettronica Italiana
ma wyłączność na dystrybucję wielu włoskich towarów w Polsce. Bez powołania
takiej spółki nie mielibyśmy do nich dostępu. W ten sposób będziemy mogli
oferować je naszym klientom
– mówi Krzysztof Folta.

Dowiedz się więcej z Money.pl [Tutaj]