NFZ szuka oszczędności w diagnostyce
onkologicznej
„Puls
Medycyny” z 22.10 2014 r. zajął się problemem finansowania zapowiadanego przez
rząd pakietu onkologicznego i kolejkowego. Ministerstwo Zdrowia i Narodowy
Fundusz Zdrowia bacznie przyglądają się ośrodkom diagnostyki PET-CT. Pod lupę
trafiają wyceny usług; projekt racjonalizacji wydatków przewiduje znaczną
obniżkę.
Pierwszym
„beneficjentem” nowych stawek jest sieć diagnostycza Voxel. Oczekiwane w
przypadku nowych umów ceny za badanie
PET-CT są niższe nawet o 27 proc. od wcześniej obowiązujących (obniżka z ponad
4 tys. zł do 3 tys. zł za badanie z możliwością zwyżki do 3,3 tys. zł). Voxel
zmuszony jest zaakceptować proponowane warunki, ponieważ oba ośrodki (podlaskie
i podkarpackie) są nowe i dotychczas działały bez kontraktu. Istnieje jednak
obawa, ze nowe ceny nie pozwolą na amortyzację sprzętu w przeciągu 5-6 lat i
zmuszą inwestora do wydłużenia jego użytkowania na kolejne lata. A to prowadzi
w prostej linii do pogorszenia jakości usług. Zachodnie standardy wymagają,
żeby badania były opisywane niezależnie przez dwóch lekarzy. Proponowany budżet
może na to nie pozwolić. Innym zagrożeniem tak dużej przeceny jest nieunikniona
obniżka ceny zakupów radioznaczników, potrzebnych do badań. Tu krakowska spółka
diagnostyki medycznej stoi i tak na uprzywilejowanej pozycji względem
konkurencji. Oprócz świadczenia usług medycznych ważnym obszarem prowadzonej
działalności jest bowiem produkcja radiofarmaceutyków. Dotychczas działające
ośrodki (łódzki i krakowski) gwarantują wystarczający zbyt radioznaczników i
zapewniają zysk nawet przy obniżonych marżach. Dla Voxela istotne jest
podpisanie nowych kontraktów z NFZ jeszcze w tym roku, ponieważ obowiązujące od
przyszłego roku przepisy pozwalają na zawieranie podobnych umów jedynie
podmiotom gwarantującym pełne spektrum usług diagnostyczno – leczniczych. A takie warunki są w stanie
spełnić jedynie 2-3 państwowe ośrodki.
Paradoksalnie,
trudna sytuacja bardzo sprzyja Voxelowi. Dysponując nowoczesnymi ośrodkami diagnostycznymi,
wyposażonymi w często jedyne w danym województwie urządzenia do badań PET-CT i
mając podpisane kontrakty z NFZ na wykonywanie badań, spółka stoi względem
konkurencji na uprzywilejowanej pozycji. Dodatkowo produkcja radiofarmaceutyków
pozwala zaspokoić własne potrzeby i czyni krakowską spółkę medyczną silnym
podmiotem na rynku.