Czas: 13 maja 2015 r.
Miejsce: Warszawa
Temat: Omówienie wyników finansowych Grupy TIM po 1Q2015 i
perspektyw na kolejne okresy
Zmiana modelu biznesowego TIM-u: pierwszy
raz od 3 lat zyskowny początek roku
TIM rozpoczął
działalność w nowym modelu biznesowym, opartym w dużej części na e-commerce, w
III kw. 2014 roku, kiedy to zamknięto ostatnie lokalne hurtownie, zamieniając
je w biura handlowe. TIM dostarczył klientom wysoką jakość obsługi i niskie
ceny, dzięki czemu obroty wzrosły w 2014 roku aż o połowę. TIM przekroczył
barierę 0,5 mld zł przychodów i stał się największym dystrybutorem
elektrotechniki w Polsce, z udziałem w całym rynku szacowanym przez
„Elektrosystemy” na 6,1%. W pierwszym kwartale 2015 r. wzrostowa tendencja była
nadal kontynuowana – przychody zwiększyły się o ponad 20%, a spółka pierwszy
raz od 2011 roku wykazała zysk netto i dodatni wynik EBITDA za pierwszy kwartał
(więcej informacji tutaj – [link]).
– Zwiększamy przychody i marżę kwotową dzięki
zmianie modelu działania na hybrydowy. Wielkim sukcesem jest również mocne
ścięcie kosztów. Koszty operacyjne stanowiły w pierwszym kwartale mniej niż 15%
przychodów, podczas gdy rok wcześniej było to ponad 21%. Naszym celem na ten
rok jest 13,5%. Rok do roku poprawiliśmy wynik operacyjny o blisko 5 mln zł
– podkreślił Krzysztof Folta, Prezes Zarządu TIM SA.
– Co
ważne, TIM przywiązuje olbrzymią wagę do generowania gotówki. Przepływy
pieniężne z działalności operacyjnej były w pierwszym kwartale tego roku 0,3
mln zł na plusie, podczas gdy przed rokiem musieliśmy pogodzić się z 2,1 mln zł
na minusie. Podobne różnice były w całkowitych przepływach gotówkowych –
dodał Prezes Folta.
Zaznaczył, iż
TIM potrafi już sterować strukturą sprzedaży, co jest rzadką umiejętnością, a
jednocześnie ogromną wartością dodaną w przypadku spółki handlowej. Podczas gdy
w pierwszym kwartale wartość sprzedaży najmniej marżowych towarów wzrosła o 4%
rok do roku, o tyle w przypadku towarów z wyższą marżą było to już +39%. Szczególnie
korzystną strukturę sprzedaży można zaobserwować w internetowym kanale dostępu.
– Nasz sklep internetowy to bardzo dobry
sposób dotarcia na rynek z informacją. Codziennie odwiedza go już teraz około
20 tys. użytkowników. Kontakt z tyloma potencjalnymi klientami w tradycyjny
sposób byłby niewykonalny. Mamy również bardzo wysoki współczynnik konwersji
odwiedzin na zamówienia. To 6%, podczas gdy dla większości e-sklepów to 1-2%
-powiedział Prezes Krzysztof Folta.
Sklep internetowy to jeden z
filarów rozwoju TIM-u. Dwa pozostałe to wzrost liczby klientów i wzrost oferty
produktowej.
– Zbliżamy się już do 9 tys. kontrahentów, mamy najszerszą ofertę
produktową w Polsce. Na koniec 2013 roku mieliśmy niecałe 18 tys. indeksów, na
koniec 2014 roku już ponad 44 tys., obecnie ponad 49 tys., a na koniec roku
planujemy mieć w ofercie 75 tys. towarów. Teoria tzw. długiego ogona bardzo
dobrze sprawdza się w sprzedaży internetowej, potrafimy dzięki temu dobrze
zarabiać – zapewnił Prezes Folta.
Przy tak rosnącej skali
działania, niezwykle ważna jest efektywność magazynu i logistyki.
– Z naszego magazynu centralnego w Siechnicach wysyłamy dziennie 60
tys. paczek. W pierwszej połowie 2013 roku, przed otworzeniem naszego sklepu
internetowego, było to poniżej 10 tys. paczek – zaznaczył Krzysztof Folta.
TIM inwestuje w tym roku w dalszą
automatyzację procesów magazynowych, a do grudnia zamierza podpisać finalną
umowę, na mocy której operator magazynowy odkupi obecne centrum logistyczne
TIM-u, a po dobudowaniu nowych powierzchni wynajmie TIM-owi około 40 tys. mkw.
Powierzchni, 4 razy więcej niż TIM posiada obecnie. Budowa ma trwać 9 miesięcy,
natomiast wyposażenie nowej części magazynu w automatykę i jej uruchomienie może
zająć kolejne 12 miesięcy. Pełnej przepustowości powiększonego magazynu
centralnego TIM-u można się więc spodziewać najwcześniej w II połowie 2017
roku.
Do pobrania:
Prezentacja z konferencji [plik]
Raport okresowy Grupy TIM za 1Q2015 [link]