Data: 11 września 2018 roku

Miejsce: Warszawa

Temat: Omówienie sytuacji finansowej i biznesowej Grupy
Amica po I półroczu 2018 roku oraz perspektyw na kolejne
okresy.

Amica zmierza
do 3 mld PLN rocznych przychodów

Wzrostem przychodów przy
widocznej presji na marże zakończył się kolejny kwartał w Grupie Amica. Więcej informacji tutaj.

Zwiększamy przychody i to nas
cieszy. Patrząc na pierwsze półrocze i nasze cele strategiczne, w naszym
zasięgu znajduje się 2,9-3 mld PLN sprzedaży w tym roku przy wzroście sprzedaży
produktów o nawet 100 tys. sztuk. Trapi nas jednak pogorszenie marż. Wzrost cen
towarów i komponentów, wyższe koszty produkcji towarzyszą nam już od dłuższego
czasu
– powiedział Wojciech Kocikowski, Wiceprezes Zarządu Amica S.A.

/wp-content/uploads/tl_files/klienci/nowy/Amica/11.09.2018_Amc_2.jpgZaznaczył, że o ile dostawcy
towarów handlowych z Chin oczekują dalszych podwyżek, o tyle można oczekiwać
neutralnego ich wpływu z racji osłabienia juana. O stabilizacji można mówić
również w kontekście surowców, spośród których najważniejsza jest stal. Jednocześnie
jednak podwyżki cen gazu i energii elektrycznej będą oznaczały w skali
przyszłego roku dodatkowe około 2 mln PLN (jedna piąta obecnej bazy kosztowej).
Wciąż można też oczekiwać presji na podwyżki płac pracowników produkcyjnych (2
tys. osób), a należy pamiętać, że fundusz ich płac to ponad 100 mln PLN – każde
kilka procent podwyżki oznacza kilka milionów złotych wyższych kosztów rocznie.
Jako że zatrudnianie Ukraińców nie wydaje się trwałym i stabilnym rozwiązaniem
braków podaży siły roboczej we Wronkach, spółka korzysta z możliwości
zatrudniania więźniów z pobliskiego zakładu karnego (skala kilkudziesięciu
osób). Co więcej, pod koniec przyszłego roku ponad 100 więźniów powinno już
pracować dla Amiki w hali wybudowanej na terenie więzienia.

Biorąc pod uwagę rynek pracy,
uruchomiony jesienią zeszłego roku magazyn wysokiego składowania – dzięki
automatyce – przynosi jeszcze większe korzyści kosztowe niż pierwotnie
planowaliśmy. To bardzo dobra inwestycja. Analizujemy kolejne możliwości
inwestycji w efektywność produkcji
– powiedział Wiceprezes Kocikowski.

CAPEX w tym roku będzie miał
prawdopodobnie wartość około 80 mln PLN, w przyszłym wydatki odtworzeniowe to
około 60 mln PLN, zbliżone do wartości amortyzacji, nie mamy jeszcze
zatwierdzonych planów inwestycyjnych ponad nie. Z kolei z ostatnio zakończonych
inwestycji na pewno trzeba wskazać na wspaniały show-room w Poznaniu, a także
na linię do produkcji piekarników o zwiększonej pojemności, których dotychczas
nie produkowaliśmy. Stanowią one już 30% polskiego rynku
– wskazał Wiceprezes
Kocikowski.

Rynkowy debiut nowych
piekarników, a także innych produktów – w tym nowej linii sprzętów X-type –
miał miejsce w tym miesiącu na berlińskich targach IFA. Nowe piekarniki trafią
do sprzedaży w Niemczech jeszcze w tym roku, a w przyszłym roku trafią do
Polski, Wlk. Brytanii czy Skandynawii.

To będzie istotny impuls
wzrostowy. Zdecydowanie pozytywne trendy widzimy również w Sideme
– powiedział
przedstawiciel Zarządu Amiki.

/wp-content/uploads/tl_files/klienci/nowy/Amica/11.09.2018_Amc_3.jpgTa francuska spółka
dystrybucyjna, przejęta przez Amikę w zeszłym roku, wygasza sprzedaż
nierentownych towarów, kończą się też zawierane w przeszłości zabezpieczenia
walutowe na niekorzystnych poziomach. W Sideme stosowana jest już polityka
hedgingowa Grupy Amica, a w sferze handlowej trafia do niej coraz więcej
produktów z Wronek. W tym roku można będzie mówić o około 15 mln EUR produktów
Amiki, podczas gdy kilka lat temu było to 2 mln EUR.

Z kolei komplikuje się sytuacja
na rynku rosyjskim. Ze względu na wysokie koszty długoterminowych zabezpieczeń
ryzyka kursowego rubla standardem dla tego rynku jest hedging 3-miesięczny.
Ostatnie osłabienie tej waluty sprawiło, że importerzy zaczęli podnosić ceny
(większość sprzętu AGD jest importowana, szczególnie ze średniej i wyższej
półki). To z kolei może przełożyć się na wyraźne osłabienie popytu w Rosji w
drugiej połowie roku.

Jeszcze większemu osłabieniu
uległa turecka lira. Tutaj sytuacja jest dwutorowa, gdyż Amica kupuje towary od
tureckich producentów, a jednocześnie rywalizuje z ich markami na europejskich
rynkach.

Oczekujemy znacznych korekt in
minus w cennikach naszych tureckich dostawców, które są w euro. Jednocześnie
mamy świadomość, że przynajmniej niektórzy z nich będą mieli mocną presję
eksportową i będą chcieli wykorzystać handlowo słabość liry
– powiedział
Wiceprezes Kocikowski.

Dodał, że w Wlk. Brytanii
sprzedaż Amiki w funtach rośnie, ale z racji kursu GBP do złotego w ujęciu rok
do roku spółka nie wykazuje imponujących wzrostów na tym rynku. Z uwagą
obserwuje także proces brexitu.

Uczestnicy spotkania pytali
przedstawiciela Amiki również o rynek hiszpański, na którym – zgodnie z
lipcowym raportem bieżącym – powrócono do negocjacji w sprawie używania marki
Fagor.

Negocjacje są wielostronne i
skomplikowane, nic formalnie od czasu raportu bieżącego się nie zmieniło.
Chcielibyśmy do końca roku poinformować o finalnych ustaleniach. Mamy
świadomość, że potencjalnych oferentów jest jeszcze kilku
– poinformował
Wiceprezes Kocikowski.

Wskazał też, że Amica powinna w
tym roku zdublować sprzedaż na rynku hiszpańskim do 4 mln EUR. Jednocześnie
jednak w perspektywie pięciu lat realne wydaje się dojście do dużych kilkudziesięciu
milionów euro, o ile marka Fagor trafi w ręce polskiej firmy. Upadły Fagor w
czasach świetności sprzedawał produkty o wartości nawet kilkuset milionów euro
rocznie na rynku hiszpańskim.