Duży potencjał rynku e-commerce w Polsce

PAP opublikowała dziś ciekawy wywiad z Przemysławem
Budkowskim, VP Marketplaces w Naspers. Rozmowa dotyczyła analizy obecnego stanu
rynku e-commerce w naszym kraju i perspektyw rozwoju w najbliższych latach na
tle Europy i reszty świata.

Na wstępie rozmowy Budkowski podkreśla dynamiczny wzrost
rynku e-commerce w Polsce w ostatnim czasie. Na 2014 rok tempo powinno zostać
utrzymane i oscylować na poziomie 15 – 20 procent. Dokładne dane są trudne do
określenia, ponieważ na szybko rozwijającym się rynku trudno przewidzieć
zmieniające się nawyki i przyzwyczajenia klientów. Obecnie udział e-commerce w polskim
handlu wynosi ok. 3,5 – 4 proc. Warto w tym miejscu zauważyć, że najszybsze
tempo rozwoju notuje segment mobilny.

Dalsza część rozmowy dotyczyła rynku e-commerce na świecie.
Zarówno względem krajów zachodnioeuropejskich jak i Stanów Zjednoczonych widać
spory potencjał do rozwoju dla naszego rynku. W USA poziom e-commerce w handlu
wynosi ok. 5 – 6 proc., a w Wielkiej Brytanii i krajach skandynawskich nawet
ok. 10 proc. Nieco inaczej wygląda sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej.
Tu każdy kraj wyróżnia się własną specyfiką i tempem rozwoju. Ciekawym
przykładem takiej właśnie sytuacji są Czechy i Słowacja. Przy podobnym jak w
naszym kraju udziale e-commerce w handlu i przy cztery razy mniejszej liczbie
mieszkańców, w Czechach działa ok. 40 tys. sklepów internetowych, podczas gdy w
Polsce zaledwie kilkanaście tysięcy. W Czechach obroty generowane przez
urządzenia mobilne są przy tym znacznie wyższe niż w Polsce.

Przedstawiciel Naspersa, międzynarodowego koncernu
mediowego, z siedzibą w RPA, będącego właścicielem Grupy Allegro, zakończył
rozmowę stwierdzeniem, że w najbliższych latach „języczkiem u wagi” pozostanie
segment mobilny. Zakłada się przy tym, że większość zakupów internetowych
realizowana będzie za pomocą telefonów komórkowych i tabletów.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, jak dobre perspektywy
niosą wnioski z powyższej rozmowy dla firm stawiających na e-commerce.

Dobrym przykładem jest tu wrocławskie AB, czołowy dystrybutor
IT, AGD i RTV oraz zabawek w regionie CEE. Prowadząc działalność w Polsce,
Czechach i na Słowacji spółka sprzedaje produkty największych światowych
producentów nowoczesnych technologii do ponad 16 tys. partnerów handlowych, a
jej przychody w roku finansowym 2013/2014 miały wartość 5,8 mld zł. Obok
ugruntowanej już pozycji na rynku sprzętu IT, Grupa AB z sukcesem prowadzi
dystrybucję elektroniki użytkowej i produktów związanych z telefonią komórkową
i naziemną telewizją cyfrową DVB-T, rozwiązaniami cloud computing, AGD, zabawek
oraz usług, które uzupełniają i uatrakcyjniają ofertę handlową firmy.

Innym przykładem spółki notowanej na warszawskiej GPW,
dobrze rozumiejącej obecną sytuację i potrafiącej dostosować się do nowych
warunków jest TIM SA. Firma z sieci hurtowni elektrotechnicznych przekształca
się w dystrybutora e-commerce. Rewolucyjna na skalę europejską zmiana modelu
działania w branży dystrybucji elektrotechniki zapowiada zwiększenie obrotów w
najbliższych latach do poziomu przekraczającego 1 mld zł.