Prezes Diakun w TVN CNBC i Polsat Biznes
Gościem w studiach TVN CNBC oraz Polsat Biznes był Andrzej
Diakun, prezes Elektrotimu – spółki zajmującej się budownictwem
specjalistycznym, w tym dla wojska, energetyki i lotnictwa. Rozmowa dotyczyła
publikowanych ostatnio wyników za IV kwartał 2012 r., które zdaniem redaktora
nie były tak dobre jak spodziewał się rynek. Ich odbiór jest słaby głównie z
powodu wzrostu kosztów operacyjnych o 77% rok do roku, reszta wskaźników jest
na poziomie prognoz analityków.
Ważną częścią rozmów była kwestia wysokiej dynamiki kosztów
operacyjnych. Prezes tłumaczył, że są to odpisy z tytułu ewentualnych kar
umownych. Ewentualnych, ponieważ niektóre żądania klientów są absurdalne.
Przedsiębiorcy, żeby poprawić swoje bilanse przed bankami naliczają kary
umowne. Umożliwiają to luki w polskim prawie. Zdaniem prezesa, tak pozostawiona
przez ustawodawcę sytuacja tworzy nieład w wielu raportach, a spory muszą być
rozwiązywane przez sądy.
Prezes przyznał, że obecnie w spółce są rezerwy z tytułu kar
umownych na 4 mln zł, ale tę liczbę traktuję z przymrużeniem oka, ponieważ
zaznacza, że kuriozalność niektórych roszczeń jest wynikiem desperackich prób
podciągania swoich wyników. Dla przykładu, prezes podał sytuację w, której
firma zamawiająca zażyczyła sobie karę umowną w wysokości 80 tys. zł za brak
naklejki nad jednym z włączników. I to pomimo tego, że mogła zgłosić to w
ramach gwarancji. Na takie właśnie cele są tworzone poduszki bezpieczeństwa,
podwyższające koszty operacyjne. Wypływu gotówki z firmy jednak nie ma. Środki
pieniężne na koniec roku to 20 mln zł, a spółka wciąż generuje nową gotówkę.
Ostatnim tematem była dywidenda, która będzie rekomendowana
przez zarząd również w tym roku – tak jak w ostatnich latach. Wielkość
dywidendy? Jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. W historii Elektrotimu nie
była jednak nigdy niższa niż 60 gr na akcję. Przy obecnym kursie poniżej 10 zł
daje to stopę dywidendy na poziomie 6-7 proc.