Rawlplug łakomym kąskiem dla konkurentów

Dziennik „Rzeczpospolita”
przeprowadził wywiad z prezesem Rawlpluga (d. Koelner), wiodącego producenta
zamocowań dla wielu branż. W ostatnim czasie grupa miała trudny okres, z
którego zdaję się wychodzić na prostą. Rosną marże, a inwestycje spółki zdają
się przynosić już pierwsze korzyści majątkowe. Sytuację tę dostrzegają również
konkurenci, którzy wykorzystując jeszcze ciągle niskie wyceny spółki na GPW,
chcieliby ją przejąć. Prezes przyznał, że w ostatnim czasie otrzymał kilka
ofert kupna od dużych graczy z branży.

Propozycji było kilka od dużych zagranicznych producentów zamocowań.
Ceny w ofertach były znacznie wyższe od tych, po których handlowane są dziś
akcje spółki na GPW. Moja odpowiedź była jednak zawsze taka sama – spółka nie
jest na sprzedaż. Wierzę w jej dalszy rozwój i w to, że może ona jeszcze
znacząco zwiększyć swoją wartość
– powiedział Radosław Koelner, prezes
Rawlpluga, pytany przez dziennikarkę „Rz” Barbarę Oksińską.

Prezes opowiedział również w
wywiadzie o obecnej sytuacji spółki z perspektywy kluczowych obszarów
działalności, w których zarząd postanowił przeprowadzić porządki. Obecnie nowa
strategia jest konsekwentnie, choć nie bez problemów, wprowadzana w życie.
Strategia przedstawiona przy okazji zmiany szyldu z Koelner na Rawlplug,
zakładała szeroko zakrojoną ekspansje terytorialną pod nową, globalnie
rozpoznawaną marką. Nie wszędzie jednak idzie to gładko. Najlepiej ekspansja
wygląda na rynku brytyjskim, mateczniku marki Rawlplug, gdzie udało się
odzyskać zadowalające poziomy rentowności oraz duże kontrakty. Ponadto spółka
zaczęła mocno inwestować w tamtejszy dział R[&]D, co pozwoli uzyskiwać
wysokomarżowe zlecenia. Równie dobrze spółka radzi sobie na rynkach arabskich,
na których od dłuższego czasu planuje postawić fabrykę. Natomiast w kulturze
arabskiej panują inne standardy prowadzenia biznesu, przez co czas realizacji
może się wydłużać.

Branża w krajach arabskich ma ogromne perspektywy, ale budowanie tam
wizerunku trwa latami. Proszę się więc nie dziwić, że choć mamy juz
zarezerwowane grunty i gotowe projekty fabryk, to wciąż czekamy na odpowiedni
moment. W ubiegłym roku nasza spółka z Dubaju odnotowała 50 proc. wzrost
sprzedaży, w tym roku zakłada kolejne 40 proc. Także przy tym tempie rozwoju
powrót do planów budowy fabryki mógłby stać się realny w przeciągu najbliższych
2 lat –
mówił „Rz” prezes Koelner.

Prezes przyznał, że z obecnego
punktu widzenie doinwestowanie fabryki w Łańcucie okazało się świetnym
posunięciem. Obecnie korzyści tej inwestycji są zarówno od strony kosztowej ,
dzięki nowoczesnym liniom produkcyjnym, jak i od strony jakościowych wyrobów
wysokomarżowych. Szczególnie widać to po składanych tam zamówieniach –
aktualnie producenci samochodów segmentu premium radykalnie zwiększają swoje
zamówienia. Do tego mogą dojść producenci maszyn rolniczych. Ogólnie zakład
może realizować aż 35 proc. swoich przychodów w segmencie automotive, w którym
konkurencja jest znacznie mniejsza.

Wszystkie powyższe działania mają
przynieść poprawę wyników już w tym roku. Szczególnie rentowność powinna
wzrosnąć, co też jest efektem zmian w strategii. Spółka zmieniła profil
działalność z niskomarżowych produktów na produkty wysokomarżowe. Pozwoli to jeszcze
lepiej wykorzystać duża dźwignię operacyjną, która odegra dużą role przy zwielokrotnieniu
wyników.

Relacja z konferencji Rawlplug [LINK]

Dowiedz się więcej z „Rzeczpospolitej” z dnia
16.05.2014 ze strony B16