Jesteśmy przygotowani na spowolnienie, które przyszło
wcześniej

Gościem w studiu TVN CNBC był Krzysztof Folta, prezes spółki
TIM S.A. Jak redaktor słusznie zauważył, wyniki TIM-u można traktować jako
barometr rynku budowlanego. Wyniki tymczasem pokazują, że kabli sprzedaje się
aktualnie mniej niż zazwyczaj. Widać to również w raporcie za 1Q2012, w którym
TIM odnotował po raz pierwszy od 9 lat stratę netto.

Prezes wyjaśnił jednak, że strata netto jest wynikiem
skokowego i w dużej części jednorazowego wzrostu po stronie kosztów. Przede
wszystkim TIM, zgodnie z wcześniejszymi
zapowiedziami prezesa Folty, przechodzi restrukturyzacją całego systemu
IT, łącznie z komputerami i wszystkimi
systemami informatycznymi. Wzrost na samej amortyzacji zakupionego sprzętu to
ponad 1 mln zł. Do tego doszedł wzrost kosztów transportu o 400 tys. zł i
zwiększona składka rentowa – o 2 pkt proc. Spółka, jak przekonuje prezes, jest
zdrowa i radzi sobie dobrze, o czym świadczą operacyjne przepływy pieniężne na
poziomie plus 23,5 mln zł.

Prezes przygotowuje się na trudniejsze czasy na rynku, o
czym świadczy bardziej restrykcyjne ściąganie należności i zwiększanie zapasów
gotówki. Obawy nadejścia spowolnienia na rynku prezes spodziewał się
najwcześniej po 2Q2012, natomiast, obserwując sytuację na rynku budowlanym i
problemy firm, spółka już teraz obserwuje ten proces.

Co do wyników za ten rok, prezes zapewnia, że będzie zysk.
Rok może zakończyć się wynikiem netto na poziomie 9-10 mln zł przy podobnym do
zeszłorocznego wyniku EBITDA.