Data: 25 marca 2022 roku

Temat: Omówienie sytuacji Grupy Sanok Rubber po publikacji raportu rocznego

 

Grupa Sanok Rubber mierzy się z niesprzyjającym otoczeniem

 

Grupa Sanok Rubber, pomimo niestabilności rynku automotive, zanotowała w 2021 roku rekordowe przychody i solidne zyski [więcej tutaj].

Wróciliśmy do poziomów sprzed pandemicznego roku 2020, przebiliśmy sprzedażowo rok 2019. Szczególnie jednak drugie półrocze 2021 roku było naznaczone presją kosztową, która nie wydaje się szybko skończyć – wskazał Piotr Szamburski, Prezes Zarządu Sanok Rubber Company S.A.

Sam czwarty kwartał to olbrzymia presja w każdym obszarze kosztowym. Surowce – kauczuki, sadze, plastyfikatory, ale też te bardziej uważane jako tzw. commodities – stal czy aluminium – ceny wszystkich surowców mocno rosły w środowisku eksplodujących cen energii. Dodatkowo bardzo wysokie ceny certyfikatów emisji CO2, a także komunikowany wcześniej odpis na działalności w Chinach, gdzie zrewidowaliśmy perspektywy naszej spółki. Stąd też pojawił się ujemny wynik kwartalny – dodał CEO Sanok Rubber.

W segmencie motoryzacyjnym (57% przychodów skonsolidowanych) rok 2021 zapisał się swoją niestabilnością ze względu na braki komponentów, w tym – ale nie tylko – czipów.

Mimo to dość dobrze realizowaliśmy sprzedaż, jesteśmy zadowoleni. Z drugiej strony strona kosztowa poszła tu mocno w górę, a wdrażanie podwyżek cen produktów skierowanych do producentów automotive jest trudne i długotrwałe. Widzimy jednak rosnące zrozumienie dla nieuniknionych podwyżek – powiedział Prezes Szamburski.

Cały 2021 roku był bardzo dobry dla Grupy Sanok Rubber, jeśli chodzi o segment rolnictwa i przemysłu, a sprzedaż w segmencie mieszanek powróciła do poziomów znanych z lat przedpandemicznych.

Patrząc na poszczególne spółki Grupy, to spółka-matka w Sanoku generuje dobre wskaźniki. We Francji widzieliśmy efekt lokalnego rynku motoryzacyjnego oraz jednorazowych działań restrukturyzacyjnych. Drugie półrocze w Chinach było już niedobre, zobaczyliśmy też gorsze perspektywy dla naszych klientów. Europa Wschodnia miała się dobrze. Bez odpisu w Chinach mielibyśmy nawet lepsze wyniki rok do roku – wskazał CEO Grupy Sanok Rubber.

Po wydatkach CAPEX przekraczający 100 mln zł rocznie w latach 2018-2019, w 2020 roku inwestycje zostały ograniczone do 47 mln zł, a w 2021 roku – do 39 mln zł.

Sytuacja zewnętrzna nie sprzyja inwestycjom. Bardzo ograniczyliśmy CAPEX. Inwestycje są pod szczególnym nadzorem, realizujemy jedynie te konieczne i te, które są rozpoczęte i nie można ich wstrzymywać. Otoczenie skłania do mocnego zaciągnięcia. Dlatego w 2022 roku realne wydaje się utrzymanie ich wartości na minimalnym dla nas poziomie, czyli około 40 mln zł – zakomunikował Prezes Piotr Szamburski.

Jeśli chodzi o bilans Grupy Sanok Rubber, to firma konserwatywnie i bezpiecznie trzyma gotówkę oraz ograniczyła kredytowanie.

Widząc, co się dzieje z cenami i dostępnością surowców, podjęliśmy decyzję o zwiększeniu zapasów, które na koniec roku były wyższe o około 40 mln zł, z czego około 20 mln zł w materiałach, 10 mln  zł w półproduktach i podobna wartość w wyrobach gotowych, głównie dla motoryzacji. Stąd wynika niższy operacyjny cash flow. W przepływach z działalności finansowej widać z kolei ograniczenie finansowania zewnętrznego oraz wypłaconą dywidendę. Mimo to na koniec roku mieliśmy bezpieczny poziom gotówki – podkreślił Piotr Dołęga, Członek Zarządu ds. Finansowych w Sanok Rubber Company S.A.

To dobry punkt startowy pełnego wyzwań pierwszego kwartału br.

To, że pierwszy kwartał może być trudniejszy niż czwarty ze względu na brak stabilizacji w cenach surowców, sygnalizowaliśmy już wcześniej. A teraz dodatkowo od końcówki lutego wiele kwestii zostało dodatkowo wywróconych. Jeśli chodzi o surowce, to możemy mówić o zapasach na 2-3 miesiące, ale jednocześnie mamy nowe dostawy, czujemy się pod tym względem dość dobrze – wskazał Prezes Szamburski.

Pod względem sprzedażowym rynki wschodnie odpowiadały bezpośrednio za jedynie 4% sprzedaży Grupy Sanok Rubber. Spółka zwraca jednak uwagę na sprzedaż pośrednią.

Trudno oszacować ten aspekt, ale mamy świadomość, że producenci systemów i rozwiązań dla budownictwa z Europy Zachodniej sprzedawali na Wschód. Niemniej, budownictwo na razie wydaje się stabilnym segmentem. Pasy, produkty dla rolnictwa – tu część produkcji oczywiście sprzedawaliśmy na Wschód. W mieszankach sytuacja jest pochodną tego, co dzieje się w automotive, więc nasza troska kieruje się bardziej o dostępność surowców, gdyż w tym segmencie najłatwiej przekładać wzrost kosztów na ceny wyrobów. Ogólnie po stronie przychodowej walczymy o podwyżki, gdyż nie ma możliwości optymalizacji procesów produkcyjnych, aby kompensowały wzrost kosztów. Za wcześnie, aby kreślić potencjalny obraz wyników kolejnych kwartałów – powiedział Piotr Szamburski, CEO Sanok Rubber Company S.A.

Dodał także, że sprzedaż na rynki wschodnie realizowana jest tylko w oparciu o przedpłaty bądź ubezpieczenie należności, obejmujące wszelkie typy ryzyka, w tym nierynkowe (np. wojenne).

Uczestników spotkania interesował również wpływ zmian kursów walutowych na działalność Grupy.

Jesteśmy eksporterem netto z ekspozycją rzędu 70-75 mln EUR. Staramy się zabezpieczać ryzyko kursowe bezpiecznymi korytarzami opcyjnymi w skali 30-70% ekspozycji. Na bieżący rok zabezpieczyliśmy dotychczas 12 mln EUR i aktywnie współpracujemy z bankami w kontekście niestabilnych perspektyw kursu EUR/PLN. Takie działania dobrze się sprawdzają  – wyjaśnił CFO Piotr Dołęga.

Więcej informacji można znaleźć w materiałach dostępnych poniżej.

 

Linki:

Prezentacja z konferencji

Informacja prasowa

Raport okresowy